Witajcie!
Długo zastanawiałam się, czy rozłożyć ponypastę "Cough" na dwie części, ale postanowiłam w końcu iż to zrobię, by moi czytelnicy również mogli poczuć ten dreszczyk i dozę niepewności.
Zapraszam!
Geneza
W Equestrii wybucha dziwna zaraza, której głównym objawem jest kaszel. 6 głównych bohaterek chowa się w bunkrze bez drzwi i okien, by uchronić się przed chorobą. Nagle w ciemności ktoś zakaszlał i Twilight (która jest jednorożcem) chce wiedzieć, kto to był. Według rozkazów Księżniczki Celestii każdy nosiciel musi zginąć, gdyż nawet władczyni nie może powstrzymać tej zarazy: może jedynie ograniczać wybuchy, tzn. uśmiercać każdego nosiciela owej choroby. Z tego co wiadomo, sześć kucyków jest już w zamknięciu od kilku tygodni, a jedynym źródłem światła jest poświata magii Twilight. Po chwili ciszy Fluttershy przyznaje, że to ona kaszlnęła. Z tego też powodu pegazica zostaje skazana na śmierć, a egzekucję wykonuje Rainbow Dash. Cała scena przepełniona jest smutkiem, bo tęczowo-grzywa jest przeciwna uśmierceniu swojej przyjaciółki. Jednak Fluttershy zgadza się na to, by zostać zamordowaną. Cała egzekucja jest bardzo bolesna (zarówno fizycznie: dla Fluttershy, jak i psychicznie: zwłaszcza dla Rainbow Dash) i żółta klaczka przez jakiś czas trwa w agonii. Po wykonanej egzekucji znów nastaje cisza. Nagle w ciemności jakiś kucyk kaszlnął.
Ogólnie gdy czytałam tą ponypastę po raz pierwszy, miałam ciarki: być może gdy opisuję ją tutaj własnymi słowami nie brzmi ona strasznie, ale wystarczy ją przeczytać (np. na Wattpadzie), aby poczuć klimat. Co ciekawe, pierwsza część jest jedynie alternatywnym zakończeniem. Istnieje druga część, która dokładnie wskazuje na osobę chorą. Ale o tym w kolejnym poście.
Moja ocena: 10/10 za klimat
Do zobaczenia <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz